Certyfikaty – co określają? Na co zwracać uwagę? Dlaczego warto wiedzieć?
Naszą przygodę z tkaninami dla dzieci i nie tylko zaczęliśmy od sprawdzania ich jakości oraz przede wszystkim bezpieczeństwa. Jak się bardzo szybko okazało, certyfikatów jest wiele, lecz nie wszystkie są klarowne i jasno opisane przez producentów którzy te certyfikaty stosują.
Najbardziej popularne certyfikaty na rynku polskim używane przez producentów i promowane przez sprzedawców mogą być mylące. Dlatego postanowiliśmy rozszerzyć trochę temat i postaram się w jak najprostszy sposób opisać najczęściej spotykane oznaczenia i certyfikaty.
Certyfikat – co to jest? Jest to dokument stwierdzający zgodność wyrobu z określonymi przez producenta właściwościami produktu oraz normami produkcji.
Co certyfikat określa? No właśnie to już zależy tylko i wyłącznie od organu wydającego dany certyfikat dlatego tak ważna jest nawet podstawowa wiedza na ten temat. W Polsce najczęściej spotykane certyfikaty to: TUV, OEKO-TEX, GOTS, można również spotkać się z wewnętrznymi certyfikatami stosowanymi w zakładach produkcyjnych, którymi nie będziemy się tutaj zajmować bo jak łatwo można zauważyć, certyfikaty takie niewiele wnoszą do tematu ze względu na to że organ wydający certyfikat powinien być stroną trzecią, nie związaną z przedsiębiorstwem co z automatu deklasuje samozwańcze certyfikaty.
Certyfikaty TUV i OEKO-TEX – super popularne, każdy się nimi chwali, ale co one faktycznie określają? No właśnie…
Zaglądając na stronę https://www.tuv.com/world/en/clothing-and-textiles.html można od razu zauważyć że certyfikat ten określa normy substancji szkodliwych dopuszczalne przy produkcji tkanin, zaznaczyć warto że na dzień dzisiejszy do produkcji tkanin wykorzystywane jest przeszło 7000 różnych chemikaliów, a TUV mierzy tylko ich zawartość, a nie wyklucza całkowitego ich stosowania. Niestety to samo tyczy się certyfikatu OEKO-TEX, mimo że nazwa może kojarzyć się z czymś ekologicznym. OEKO-TEX jest bardzo popularnym i dobrym certyfikatem, określa nam ile może być niebezpiecznych związków chemicznych w naszych ubraniach tak aby były one bezpieczne i dopuszczone do użytkowania przez zarówno dzieci i dorosłych. Niestety jak każdy zdaje sobie sprawę, normy są różne i mogą zmienić się na przestrzeni lat, coś co było uważane za bezpieczne 30 lat temu, okazuje się że dzisiaj już nie jest. Dlatego OEKO-TEX te normy bada i ciągle udoskonala swoje metryki, świadczyć to może o wprowadzeniu nowego standardu – MADE IN GREEN by OEKO-TEX. Czy to znaczy że OEKO-TEX nie jest już wystarczający? Na pewno nie! Ale warto wiedzieć że istnieje prawdziwie ekologiczna alternatywa.
GOTS – który nie cieszy się już taką popularnością na naszym rynku, również skrót nie brzmi tak pięknie jak OEKO (eco, eko, ekologiczny?), ale już pełne rozwinięcie nazwy tego certyfikatu daje nam lepszy obraz co określa – Global Organic Textile Standard. GOTS nie zajmuje się mierzeniem ilości szkodliwych substancji w naszych produktach i na różnych etapach ich powstawania ale całkowitym wykluczeniem szkodliwej chemii na każdym etapie produkcji tkanin. Uważany jest za najwyższy standard w świecie tekstylnym dlatego wielu producentów po prostu z niego rezygnuje ze względu na rentowność ich biznesu. Dlatego produkty z certyfikatem GOTS niestety mogą posiadać krótszą trwałość – brak poliestru w składzie oraz nie będą aż tak wizualnie przyjazne dla oka jak produkty z certyfikatami OEKO-TEX i TUV bo jak stary przebój brzmiał – plastic looks fantastic!
Dlaczego warto to wiedzieć? Skoro chcemy dbać o dobro naszych dzieci i staramy się wybierać tylko naturalne i organiczne produkty, zwłaszcza żywność to może warto się zastanowić co nasze maleństwa wkładają do ust podczas zabawy, czy wasze dzieciaczki również lubi sobie pociumciac pieluszkę? To ta piękna pieluszka może się okazać najbardziej szkodliwym elementem w zasięgu naszego maleństwa.